top of page

Byłem się przetestować ...

Od 4 lat noszę szkła kontaktowe i wzrok badam co rok. Mam dość ładne zęby i chodzę co pół roku na kontrolę do mojej super pani doktor. Rucham się, bo jak żyć bez ruchania ale testować to się nie testowałem. Mowa o tym testowaniu. Poszedłem. Serducho o mało mi z klatki nie wypadło, tak mi waliło. W sumie to trochę miało rację, bo wariactwa się przydarzały to tu, to tam. Wynik odebrałem z ulgą. Ale poprzysięgłem sobie chodzić co jakiś czas.

No nie wiem ale po ostatnim ruchaniu gdy koleś poleciał we mnie wystraszyłem się bo chociaż było dobrze, to jednak pozostało pytanie: a skąd wiesz, kto to jest?

Na pytanie a co by się stało, gdyby wynik okazał się inny nie umiem odpowiedzieć. W każdym razie zrobię wszystko, by nie był ale jak się stanie, to co?

Radźcie.

bottom of page